
Dziś troszkę o integracji sensorycznej, a w zasadzie o zaburzeniach z nią związanych.


To właśnie te nieprawidłowości mają duży wpływ na nabywanie, rozumienie mowy, jak również artykulację.

Część trudności w prawidłowym przetwarzaniu sensorycznym uchwycić można już na badaniu diagnostycznym.

W trakcie diagnozy logopedycznej oceniamy między innymi: praksję i kinestezję artykulacyjną.

Duży wpływ na świadomość przestrzeni jamy ustnej, w tym położenie warg i języka, ma właśnie prawidłowe odczuwanie wrażeń sensorycznych.

Oczywiście, jeśli widzimy jakieś nieprawidłowości w zakresie integracji sensorycznej lub mamy jakieś wątpliwości- kierujemy dziecko do terapeuty integracji sensorycznej.

Zaburzeń integracji może być wiele, i mogą objawiać się w różny sposób.


Napiszę tylko o tych, które interesują mnie jako logopedę, w trakcie diagnozy i ewentualnej terapii.

Jednak niewątpliwie, reszta też jest ważna. Niemniej jest to temat tak szeroki,
że nie sposób opisać tego pokrótce.

Po więcej informacji odsyłam na strony terapeutów integracji sensorycznej.

Objawy zaburzeń sensorycznych, istotnych dla rozwoju

mowy,

komunikacji i

bazowych funkcji takich jak oddychanie czy jedzenie.
W zależności od tego czy dziecko jest

podreaktywne

nadreaktywne, czy ma potrzebę poszukiwania wrażeń sensorycznych.

Wybiórczość pokarmowa czyli: odmowa przyjmowania pokarmów o określonym kolorze, smaku, smaku, konsystencji, temperaturze;

wygórowany odruch wymiotny,

dziecku nie przeszkadzają kawałki jedzenia na twarzy,

nie czuje, że podczas jedzenia zalewa się np. zupą lub przeciwnie,

nie akceptuje żadnych okruchów na twarzy.

Dziecko potrzebuje ciągłej stymulacji w obrębie twarzy. Bez przerwy coś wkłada do ust

, liże

, gryzie, wącha, a nawet zdarza się, że okropne zapachy nie są mu straszne, a wręcz przyjemne.

Wydaje się, że nie reaguje na swoje imię, polecenia, a mimo tego, ma prawidłowy słuch.