Ostatnio pisałam o badaniach przesiewowych- załóżmy, że mamy je już za sobą i nasze dziecko zostaje zakwalifikowane na terapie z logopedą.
I co dalej?
Oczywiście brać byka za rogi
Niestety często realia czy to szkolne, czy przedszkolne są takie, że logopeda ma ograniczoną liczbę godzin w danej placówce i nie zawsze czas jaki terapeuta w danej placówce może poświecić naszemu dziecku jest wystarczający.
Zostaje nam jeszcze alternatywa w postaci poradnii psychologiczno- pedagogicznej i gabinety prywatne.
Czy zwlekać z terapią?
Absolutnie nie.
Wiek szkolny to okres kiedy ostatni etap rozwoju mowy powinien być już ukończony, dodatkowo -wady wymowy mogą być przeszkodą w nauce pisania i czytania, wiec czas działa tu na niekorzyść dziecka.